- Ja jestem Alyson, zielarka i trafiłam tu przypadkiem gdy uciekałam przez tajemniczym rycerzem w czarnej pelerynie, który podpalił moją wioskę oraz zamordował moich rodziców. Tylko ja ocalałam ponieważ wtedy poszłam nazbierać ziół na lekarstwo dla mojego przyjaciela......- Zrobiłam krótką przerwę wspominając go.- Acha, no i wtedy zemdlałam pod wrotami zamku spod, których uratowała mnie jakaś dziewczynka. Niestety nie znam jej imienia, ale chciałabym jej podziękować.
(Astra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz