Po pewnym czasie wyścigów zatrzymaliśmy się tuż przed jeziorem.
Zsiadłam z konia i dałam mu się napić.
Następnie wskoczyłam na drzewo i zerwałam 4 jabłka.
Dałam jedno Amor'owi,drugie Chris'owi.
Następnie podeszłam do jego konia i jego też nakarmiłam.
Koń był zadowolony i lekko pokiwał głową dziękując.
(Chris?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz