Skinęłam głową i zamknęłam drzwi do siebie.
Poszłam za Lussy do jej komnaty.
Następnie księżniczka wyjęła gorset.
Założyłam go jej i sprawnie zawiązałam.
Następnie założyłyśmy sukienkę.
Co prawda nie musiałam,ale upięłam jej włosy w koka, ale niektóre swobodnie wisiały.
Efekt wyglądał zniewalająco.
(Lussy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz