Spojrzałam za księciem, gdy usłyszałam śmiech Charlotte.
- Co? - spytałam uśmiechając się.
- Podoba ci się. - zaśmiała się, a ja od razu poczułam się zakłopotana.
- Nie, to nie tak. - założyłam kosmyk włosów za ucho. - Chcesz już dziś zacząć pierwsza lekcje? - spytałam by zmienić temat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz